Odkrywanie Milford Sound autobusem, łodzią i samolotem

Adventure Inspiration

Nasz przewodnik po różnych sposobach eksploracji Milford Sound

Rezerwuj najlepsze doświadczenia i wycieczki w Queenstown:
Jeśli rezerwujesz swoją wycieczkę do Queenstown w ostatniej chwili, mamy to dla Ciebie. Poniżej znajdziesz najlepsze wycieczki i doświadczenia!Jeśli rezerwujesz swoją wycieczkę do Queenstown w ostatniej chwili, mamy to dla Ciebie. Poniżej znajdziesz najlepsze wycieczki i doświadczenia!
Zobacz wszystkie doświadczenia

Podróżowałam zagranicą wiele razy, ale jakoś nigdy nie odwiedziłam Fiordlandu - szczególnie Milford Sound - pomimo wielokrotnych zachwytów nad jego malowniczością. Z wizytą w Queenstown na horyzoncie postanowiłam naprawić tę sytuację.

In Auckland zarezerwowałam jednodniową wycieczkę autobusową z Queenstown do Milford Sound, która obejmowała rejs łodzią i bufetową lunch. Teraz pozostało tylko ciągłe sprawdzanie prognozy pogody. Na dzień przed lotem do Queenstown bogowie pogody uśmiechnęli się; chmury i deszcz dla reszty kraju, samotne słońce dla Milford Sound. To była przewidziana przez los.

Autobus

Pierwszą zaletą zorganizowanej wycieczki autobusowej była odbiór z hotelu o godzinie 7:10 rano, gdy na zewnątrz było ciemno i mroźno. Było to zdecydowanie łatwiejsze niż próba dotarcia do miasta o tej godzinie. Przesuwaliśmy się do innych przystanków, stopniowo gromadząc turystów. W ostatecznym rozrachunku było nas 46 osób, nie licząc kierowcy Shayle i jego uroczej japońskiej tłumaczki.
Stanowiącą około dwóch i pół godziny podróżowaliśmy z Queenstown w kierunku Te Anau. Różowy światło padające na szczyty pokryte śniegiem Remarkables obiecywało być znakomitym dnem, czułam to w swoich kościach. Pierwszy etap podróży przytulał linie brzegowe jeziora Wakatipu na nieco wijącej się drodze. Z prawej strony, na drugim brzegu jeziora, góry z odświeżającą powłoką śniegu dumnie i majestatycznie prezentowały się w wczesnym porannym zmroku. Zaczęłam dostrzegać, o co ludzie tak zachwalali przez te wszystkie lata.

Lokalny przewodnik Shayle z trudem utrzymywał bieżące komentarze podczas całej podróży, przekazując nam złote rady. Dowiedzieliśmy się, w jaki sposób wczesni poszukiwacze złota umierali z głodu w Kingston, ponieważ nie było tam co jeść. Opowiedział nam o przemyśle mleczarskim, przemyśle hodowli jeleni oraz ciekawostkach dotyczących krajobrazu, który zmieniał się z każdą mijającą półgodziną. Od bujnych zielono-złotych pól z kraczami pastwiskowymi, po płaskie trawy z odległymi pokrytymi mgłą szczytowymi górami.
Po krótkiej przerwie w Te Anau dla miłośników kawy, którzy musieli skonsumować swoją dawkę kofeiny, ruszyliśmy do Milford Sound, oddalonego o kolejną godzinę i 45 minut. Weszliśmy w gęsty podantarktyczny las bukowy, który istniał tam przez miliony lat. Okazało się, że drzewa rozrastały korzenie, aby czerpać wilgoć z rosnących wokół ich podstaw mchów. Ale kiedy zbombardują je południowo-zachodnie wichry, łatwo je wyrywać, ponieważ nie mają niczego, co byłoby kotwicą do ziemi - uważałem to za fascynujące.
Wśród drzew czerwonych, srebrnych i górskich buków, były również drzewa manuka i drzewa kapusty, korzenie których Maorysi używali do zagotowania i jedzenia.
Kontynuowaliśmy naszą podróż, zatrzymując się na chwilę w Eglinton Valley i Mirror Lakes oraz ponownie w Knob's Flat na szybką przerwę toaletową; od tego momentu nie było już udogodnień, aż dotarliśmy do Milford Sound. Shayle trzymał nerwy na wodzy, zapewniając, że przerwy na komfort były krótkie, aby mieliśmy dużo czasu na sesje zdjęciowe.Pogoda w Fiordlandzie zazwyczaj jest deszczowa (około 200 dni w roku), ale był to dopiero trzeci dobry dzień, jaki miał Shayle w miesiącu, więc był dość zadowolony. Krajobraz zaczął się zmieniać ponownie, przez las bukowy mignęły odblaski błyszczących wód jeziora Gunn, a następnie po prawej mniejsze jezioro Fergus. Autobus miał duże okna i szklany dach, więc wszystko było łatwo było zobaczyć.
Shayle powiedział, że zmierzamy do The Divide, a od tego momentu krajobraz miał zacząć zyskiwać na wartości. Nie żartował. Dolina Hollyford wprost zapierała dech w piersiach. Zazwyczaj nie znoszę słów „spadająca szczęka“, ale to naprawdę sprawiło, że moja szczęka… no cóż, spadła. Zatrzymaliśmy się przy małym strumieniu nieco dalej, gdzie było mnóstwo zdjęć (co miało być zrobione, ale nie przeze mnie, chciałbym dodać), a zdjęcia robione były, aby uchwycić niesamowite piękno tego miejsca.Końcowy etap podróży zakręcał przez strefę Lawiny do tunelu Homer, z wielkimi górami dookoła: Mt Christina, Mt Crosscut, Mt Talbot, a następnie na drugiej stronie, aby zostać przywitani tym, co Shayle uważał za najlepszy widok na świecie. Zatrzymaliśmy się, aby zrobić więcej zdjęć, zanim pojechaliśmy w dół w kierunku Milford Sound, aby złapać łódź na lunch

Łódź
Po dotarciu do portu weszliśmy na pokład The Pride of Milford na godzinną malowniczą przejażdżkę łodzią do Milford Sound. Ale najpierw zabraliśmy trochę jedzenia z bufetu, który składał się z sałatek, makaronu, makaronu, ryb, ostryg i pieczonego mięsa, plus małej puszki z lodami waniliowymi.
Szybko zjadłam, gdy łódź ruszyła, bo chciałam zobaczyć krajobraz. Na górnym pokładzie było pusto, poza mną i pewnym Anglikiem, który także zjadł szybko i pospiesznie wbiegł na górę, aby zrobić zdjęcia. Zapytałam go, czy, tak jak ja, był to jego pierwszy raz w Milford Sound; powiedział, że tak i że był on zaskoczony krajobrazem. Przynajmniej miał tę wymówkę, że jest Anglikiem, jako Kiwijczyk nie miałem takiej wymówki.Otrzymaliśmy komentarz na żywo, gdy wypływaliśmy do soundu, który technicznie rzecz biorąc nie był soundem, powiedzieli, ale fiordem. Nie było prosto nie zaimponować się urwiskami skalnymi stromymi z głębokimi niebieskimi wodami i tryskającymi wodospadami. Tylko delfiny skaczące przy dziobie łodzi mogłyby sprawić, że byłoby to idealne, ale niestety nie pojawiły się. Ponieważ był taki piękny dzień, kapitan zabrał nas całkiem daleko w stronę Morza Tasmana, co sprawiło, że łódź zachwiała się, powodując krzyki pasażerów, którzy teraz wszyscy byli na pokładzie.

Po czym znów opłynęliśmy okolicę i kierowaliśmy z powrotem na brzeg. Ciągle nad nami słychać było ciche buczenie samolotu, co przypomniało mi o tym, co miało nadejść.
Samolot
Podczas podróży autobusem do Milford Sound Shayle wspomniał, że istnieją opcje lotów powrotnych do Queenstown; mały samolot i lot helikopterem. W wierzchnim momencie zdecydowałem się na lot samolotem, opierając się na fakcie, że był to sublime dzień i nie miałem ochoty na 4 ½-godzinna podróż z powrotem do Queenstown autobusem. Autobus wysadził nas na małym lotnisku, gdzie zostaliśmy podzieleni na dwie grupy. Jedna grupa leciała w starszym samolocie, a druga w nowoczesnym samolocie. Nie mając pewności siebie jako lotnik, nieco ulżyłem widząc, że zostaniemy prowadzeni do lśniącego nowoczesnego pojazdu.
Powrót do Queenstown zajął zaledwie 35 minut, ale był wart każdej sekundy. Polecieliśmy w stronę soundu, a następnie odwróciliśmy się i skierowaliśmy nad szczyty pokryte śniegiem i wzdłuż jeziora Wakatipu. Było trochę burzliwych momentów, ponieważ pogoda była coraz gorsza z południowego kraju, ale pilot uspokoił nas mówiąc, że jest to normalne i o tym zapomniałem. Zbyt szybko lądowaliśmy w Queenstown - godne zakończenie pięknego dnia pełnego malowniczych wzniesień. Fiordland zdecydowanie przewyższył moje oczekiwania na wszystkich poziomach, mam nadzieję, że moja pierwsza podróż nie będzie moją ostatnią.
Napisane przez: Angela Pearse